Do Cary i Merlota z tytułem Championa Szczeniąt dołączył Chandler! Gratulujemy wszystkim włascicielom, ale szczególnie się cieszymy z Chana, bo jak wiadomo dokonanie tego z długim ogonkiem łatwe nie jest – a on poszedł po złoto 3 razy zostawiając konkurencję w tyle!
Chandler – FOUND My StrengthMerlot – FOUND My Fav Red MerlotCara – FOUND My Passion
Zawsze marzyłam, żeby któreś ze szczeniąt z Mareeba realnie spełniało się w dogoterapii i wiedziałam, że po kim jak po kim, ale po Sissi są na to największe szanse. Każdy kto zna Aussie i spotyka nasza Secret chce ją ukraść, odkupić lub jej szczenię klona. Jest bardzo zrównoważona. Naprawdę rzadko spotyka się takie Aussie. Niestety klonów nie produkujemy i tworząc miot można mieć tylko nadzieje, że pewne cechy zostaną przekazane i szczenią dostanie się we właściwe ręce które je rozwiną… Tak się stało z Carą i Merlotem, bo aż dwa szczeniaki z miotu po Sissi x Grubson pracują w dogo.
Carę możecie śledzić na prężnie działających social mediach jej opiekunki Kasi:
Do takiej ekipy dołączyła malutka Cara w listopadzie… jako pierwszy Aussie – eksperyment – czy się uda?Bardzo szybko rozpoczęła regularny trening z socjalu, handlingowy i posłuszeństwaW międzyczasie wygrała kilka wystaw i zrobiła Championat szczeniąt!By w końcu zacząć pracę!Cara w swoim żywiole!
Sissi participated with Sanni Puli in Junior Handling and they were among 6 best pairs!!!
It was the first and last time I sent my dog to such a huge event: it was very stressful and tiring for them, judging was far from objective and the huge amount of money that I wasted could have been invested in a more sensible way, for example herding clinic in Germany.
I realised that shows prove nothing. It’s all about connections. The worst bitch I’ve ever seen handled by a famous breeder was selected!
During Grand Prix day Sissi took second place and Gray third in their classes.
EDS = Sissi was placed (4th) – I’m still very happy with the result that she was appreciated in this crowd with my zero connections:) Gray wasn’t placed.
We have huuuuge delay in updating the blog but a lot is going on with all the species:)
Finally, I’ve got down to saying good bye to Litter A babies on the page whereas in reality they are all already well adapted to their family life in loving homes.
The last moments in Mareeba in the pictures. Enjoy:)
Now, I can see how busy I am with a few species added to our ranch. I’m updating puppies photos when they are already in their new homes:((( but never too much of puppies’ spam:)
Aurora from Mareeba BushlandAnakin Skyrunner from Mareeba BushlandAustin and Aston A Snow-crested Cockatoo (Alaska)Anakin and AslanA Rainbow Lorikeet (Adel)Ambu The Rescued Koala
Dlaczego? Co to za data? W Częstochowie wchodzą pielgrzymki, bo to Matki Boskiej Częstochowskiej. No tak, ale w tym roku wydarzyło się coś jeszcze. Międzynarodowy Dzień Psa? Też. Ale to jest co roku. Dobrze, zdradzę Wam…
W naszej hodowli urodził się pierwszy w Polsce miot 8-u szczeniąt merle z matki black tri. Przy czym wszystkie przeżyły. Dwa ostatnie urodziły się niestety przez cesarskie cięcie, gdyż Ambu The Rescued Koala i A Smiling Dingo były splątane łożyskami!!!!
Meg szybko doszła do siebie mimo moich obaw i po dwóch godzinach od zabiegu zajmowała się już dziećmi. Ambu nie miał odruchu ssania i karmiony był kozim mlekiem strzykawką, ale nastepnego dnia juz był pierwszy przy cycu.
Więc dzień ten mimo olbrzymiego stresu i wielu trudnych decyzji zakończył się najszczęśliwiej jak tylko mógł.
Pierwszy miot naszego Graya! Widzieliście bardziej dumnego ojca?Such a happy family!!!Ambu The Rescued Koala – what a fighter spirit!AuroraA Smiling DingoA Red Roo from Mareeba BushlandAslan The Wombatour red merles – Aurora, Austin and Aston
Jest to szczególny miot dla nas, gdyż oboje rodzice mieszkają z nami, znamy je i kochamy – dlatego literka A, w pełni nasz, przemyślany i wyczekany. Mamy idealny scenariusz – co szczeniaczki powinny koniecznie odziedziczyć po rodzicach:) Jednak wiadomo, że w każdym gatunku oczekiwania czasem się rozmijają z rzeczywistością, ale wierzymy, że przynajmniej w pewnym stopniu nasz plan doboru genetycznego nie zawiedzie.
Jeżeli chodzi o eksterier:
Gray jest małym Aussikiem. Mimo mocnej jak na jego rozmiary kości jest lekki (19kg) co jest dla nas idealne. Świetnie sprawdza się jego waga i rozmiar w sporcie, podróżach (idealnie się wszedzie mieści) czy pasieniu (jest bardzo szybki, a masa nie obciąża stawów przy nagłych zwrotach). Dodając Grayka do naszej hodowli i puli genetycznej mieliśmy właśnie nadzieję „zmniejszyć” typowe Aussiki występujące w Polsce, które dochodzą nawet do 40 kg! Jest to pierwszy miot w życiu Graya i wkrótce będziemy mieli pewność czy uda nam się osiągnąć bardziej kompaktowe zwinne pieski w cudnym ciałku Aussie.
Oboje rodzice mają piękne, idealnie proporcjonalne głowy z wyrźnie zaznaczonym stopem. Sama Meg dawała w poprzednich miotach cudne głowy więc połączenie jej z wyrazistym pysiem Graya może juz tylko prowadzic do efektu WOW!
Możliwe są wszystkie kolory poza bi.
Wszystkie szczeniaki urodzą sie z długimi ogonkami i takie pozostaną:)
Charakter i predyspozycje:
Meg jako pełna energii suka, uwielbiająca grę w jolly ball i wszelkie sporty wymagające aportu na pewno przekaże tę ceche części potomstwa. Poza zamiłowaniem do sportu, jest karna, posłuszna, chodzi przy nodze bez smyczy, zostanie na komendzie ile trzeba – jest po prostu psem, którego można być pewnym i który jest ostoją i skałą, na której można się oprzeć. Większość psów, które przybyły do naszego domu po niej była szkolona przez naśladownictwo Megusi.
Gray jest delikatniejszy i bardziej wrażliwy. Jest „psem jednego pana” – mnie. Kocha mnie bezwarunkowo i bezgranicznie. Jest zawsze tam gdzie ja. Nie ma żadnych wymagań od życia innych niż bycie nie więcej niż metr ode mnie. Synek mamusi. Moja prawa ręka na farmie. Talent i intuicja psa pasterskiego sa u niego miłym dopełnieniem idealnego wizerunku. Jak dla mnie nie ma wad:) Może mógłby być twardszy i nie dać sobą pomiatać sukom, ale zawsze lepiej mieć samca w stadzie „pantoflarza” niż agresora emanującego testosteronem więc stanowczo wolę taką wersję. Poza tym uważam, że jest to pies, który obroniłby mnie w razie ataku na moją osobę, choć ogólnie Aussie nie sa psami obronnymi.
Bardzo mile widziane są pasieniowe domki dla dzieci tej pary. Większość dzieci Meg świetnie sobie radzi pasieniowo więc wsparte genami Graya szczeniaki powinny bardzo dobrze sprawdzać się na farmach.
When Anabelle got pregnant we set up a monitoring system to be ready to save newborns from her fury. We’d been sure she would never accept the kind of limitations and sense of duty and obligation that maternity brings. Even for a mother goat!
I experienced a lot of sleepless nights as her mother – Ana – regularly rejected daughters so I had to bottle feed two litters – Abla and Ahsoka, and now Bella and Blaze. Ana accepts only sons. And the girls depend on me. After these experiences I expected only a worse situation from her daughter, Anabelle, who weighs 100kg and is able to terrorize the village:) – can steal, crawl beneath fences and only four dogs can move her.
When I saw on the recording the labour had started I run to the stables and to my surprise I realised Anabelle had changed. She was overwhelmed by the beauty of her babies and accepted eagerly my help with them. Instead of protecting her babies against her I now must restrain myself from spending whole days in the stables watching Anabelle blooming with the power of maternity. She is so caring and resourceful as a mother that she makes my bigger surprise as a breeder! She feeds them all by herself and I can sleep at night.
and little Cessna is our wonderful surprise from Anabelle! the lovely Cow is staying with us!